Z raportu z badania PISA 2015 wynika, że w Polsce zagrożenie przemocą w szkole jest większe niż w innych krajach OECD 21. Co trzecie dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej lub gimnazjum deklarowało, że nauczyciel krzyczał na nie w ciągu ostatniego miesiąca przed badaniem, a 6-7% doświadczyło agresji fizycznej.
Download Free PDFDownload Free PDFDownload Free PDFLubelski Rocznik PedagogicznyMagdalena BarabasThis PaperA short summary of this paper30 Full PDFs related to this paperDownloadPDF Pack
W 56% dzieci uczą się średnio, natomiast 8% nie radzi sobie z nauką. Do szkoły bardzo chętnie przyjeżdża 39%, chętnie 35%, a tak sobie 17%. W domu, w 70% dzieci zachowuje się dobrze, a w 18% poprawnie. Obowiązki domowe ma 78% uczniów. 26% bardzo chętnie wykonuje swoje obowiązki, 17% tak sobie, a 4% niechętnie.
Prof. Krystyna Ostrowska z Uniwersytetu Warszawskiego, na zlecenie MEN, przeprowadziła badania nad agresją w szkole, porównując sytuację w szkołach na przestrzeni dziesięciu lat. Z porównania wyników z 1997 i 2007 roku wynika spadek zachowań agresywnych. Wzrasta procent uczniów, którzy w ogóle nie zetknęli się ze szkolną agresją – w 1997 roku takich osób było 8,6 proc, teraz nieco ponad 10 procent. Problem agresji poważnie dotyka ok. 14 procent uczniów. W tej grupie są zarówno ci, którzy są sprawcami jak i ofiarami najbardziej dotkliwej przemocy szkolnej: bicia, bójek grupowych, przemocy z użyciem narzędzi, przymuszania. Według prof. Ostrowskiej gimnazja, które skupiają młodzież w najtrudniejszym wieku, nie wypadają gorzej niż inne typy szkół. Naukowcy zaobserwowali również, że spada liczba ofiar przemocy, ale za to jeden sprawca dokonuje więcej czynów. Uczniowie są też mniej zdolni do empatii i mniej wrażliwi na krzywdę oraz cierpienie innych niż kilka lat temu. – Niepokojące jest, że szkoła w ciągu tych dziesięciu lat nie potrafiła sobie poradzić z powtarzającymi się negatywnymi zjawiskami –mówi prof. Ostrowska. – Naruszana jest godność człowieka. Uczniowie niestosownie odnoszą się do siebie i do nauczycieli. Nauczyciele do uczniów. Źle jest z zachowaniem zasady prawdy. Na porządku dziennym jest oszukiwanie i rozpowszechnianie przez uczniów nieprawdziwych informacji. Nie możemy znaleźć sposobu na zapobieganie takim z pozoru błahym zjawiskom jak potrącanie na korytarzu. Źródło: Rzeczpospolita, r.
Bullying – czyli przemoc i agresja w szkole. Bullying w szkole to w pewnym sensie odmiana mobbingu w pracy. Niestety, jako że problem ten dotyczy dzieci, miewa często groźniejszy przebieg, a skutki prześladowania mogą odcisnąć piętno na dojrzewającej psychice i niestabilnych emocjonalnie dzieciach. Jak możesz rozpoznać, że twoje
Najczęściej mówi się o damskich bokserach. Nierzadko jednak to również kobiety potrafią uderzyć nie mniej boleśnie, choć w białych rękawiczkach. Mimo że przemoc jest obecna w niektórych domach i na ulicach, nie możemy się na nią godzić. Na początku małżeństwa między Anią i jej mężem wszystko układało się dobrze. Kłopoty zaczęły się po dwóch latach, kiedy Adam stracił pracę. Gdy dostał wymówienie, po prostu się upił i w trakcie awantury, która się wówczas wywiązała, po raz pierwszy uderzył żonę. Następnego dnia z kwiatami w ręku błagał ją o wybaczenie i obiecywał, że to się nigdy nie powtórzy. Przez kilka miesięcy nie mógł jednak znaleźć pracy i pewnego dnia uderzył znowu... Od tego czasu zaczęła się go bać. Ale wiedziała też, że musi szukać pomocy. źródło: Ponad 80-letnia pani Helena, mieszkająca w kamienicy w centrum dużego miasta, codziennie rano wybierała się na drobne zakupy. Tego dnia również udała się na nie, trzymając w dłoni swoją małą, czarną torebkę. Zdążyła tylko krzyknąć, kiedy tuż po wyjściu z bramy wyrwał jej ją młody człowiek. Na szczęście nie popchnął jej na tyle mocno, aby upadła. W portfelu nie miała dokumentów ani dużej kwoty pieniędzy, jednak to wydarzenie bardzo nią wstrząsnęło. Odczuwając niepokój przed każdym wyjściem z domu, coraz częściej prosiła o zrobienie zakupów sąsiadkę. Pięść kontra język Te sytuacje nie są niestety odosobnione. Jedna czwarta Polaków doświadcza bowiem agresji, głównie w domu bądź nieopodal miejsca zamieszkania oraz na ulicy poza swoją najbliższą okolicą. Wynika tak z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) w połowie maja. Znacznie częściej przemocy poza domem doświadczają mężczyźni. Kobiety natomiast dwukrotnie częściej niż mężczyźni przyznają się do tego, że były ofiarami przemocy w domu. − Można to tłumaczyć tym, że kobiety są zazwyczaj sprawniejsze w mówieniu i potrafią w ten sposób zranić partnera. Mężczyźni z kolei, czując się bardziej bezradni w mowie, nie potrafią im się tym samym zrewanżować i odpowiadają na agresję słowną agresją fizyczną — zauważa psycholog Barbara Wróbel. Trzeba jednak zaznaczyć, że ponad połowa pytanych uderzonych przez partnera (59 proc.) deklaruje, iż również używała przemocy. Z kolei 41 proc. osób, które doświadczyły przemocy, nigdy nie zareagowało w ten sam sposób. Natomiast wśród badanych, którzy nigdy nie zetknęli się z agresją partnera, tylko pięciu na stu przyznaje, że sami uderzyli kiedyś męża lub żonę. Czy mąż sąsiadki ją bije? Szacowanie skali zjawiska przemocy w rodzinie jest bardzo trudne. Jak podkreślają eksperci z CBOS, wynika to stąd, iż zachowania te nie są akceptowane społecznie, a do tego wielu sprawców prawdopodobnie je ukrywa. Także ofiary nie zawsze chcą mówić o swoich przeżyciach, uznając je za wstydliwe. Stąd w sondażu pojawiły się pytania o to, czy respondenci znają przypadki przemocy w swoim najbliższym otoczeniu. Okazało się, że więcej niż co czwarty Polak deklaruje, iż zna osobiście lub z widzenia kobiety bite przez partnerów. Szczególną uwagę zwrócono na odpowiedzi kobiet. To one są bowiem bardziej wyczulone na problem przemocy w rodzinie i należy przypuszczać, że trafniej oceniają skalę tego zjawiska. I tak, co trzecia kobieta przyznaje, że zna kobiety bite przez mężów. Szczególną formą przemocy domowej jest ta zadawana przez dzieci. Tylko nieliczni rodzice (2 proc.) przyznają, że byli kiedyś uderzeni przez swoje dorastające lub dorosłe dziecko (16-letnie lub starsze). Szacunki te należy zatem traktować bardzo ostrożnie, bowiem w przypadku agresji ze strony dzieci może istnieć jeszcze silniejszy opór do przyznania, że takie zdarzenia miały miejsce. Kat i ofiara źródło: A z czego wynika przemoc w domu? Zdaniem psychologa z wieloletnim doświadczeniem terapeutycznym Barbary Wróbel, jej przyczyny są bardzo różne. − Przemoc wobec najbliższych to efekt długich procesów zachodzących między ludźmi, np. długotrwałych, nieprawidłowych relacji międzyosobowych, które ostatecznie powodują taką reakcję. Jest ona także wynikiem nieumiejętnego radzenia sobie z własnymi emocjami, co prowadzi do odreagowywania ich w niewłaściwy sposób — tłumaczy psycholog. Jak zauważa, przez przemoc ludzie próbują także zaspokoić swoje rozmaite potrzeby, nie tylko potrzebę dominacji. − Czasami może to być domaganie się należnego sobie miejsca. Dla niektórych mężczyzn przemoc jest formą komunikatu: chcę zaistnieć, chcę się wypowiedzieć, a w inny sposób nie jestem słuchany — dodaje. Sięganie po przemoc często jest też skutkiem naśladownictwa. Może się bowiem okazać, że dziecko, które obserwuje w swoim domu lub między rówieśnikami takie sposoby na „rozwiązywanie” konfliktów czy na budowanie relacji międzyludzkich, nie będzie znało innych metod na radzenie sobie z trudnymi sytuacjami. Dość powszechnym procesem jest także tzw. zmiana ról. − Osoby, które były źle traktowane, np. przez rodziców czy w miejscu pracy, kiedy poczują swoją siłę, dorastając lub zmieniając środowisko, zamieniają się z ofiary w sprawcę przemocy. Najczęściej jednak pozostając ofiarami wobec niektórych ludzi, równocześnie wobec innych wchodzą w rolę kata — wyjaśnia psycholog. Poniżona i wyśmiana Badania CBOS dotyczące przemocy domowej wyraźnie wykazują, że przybiera ona nie tylko postać fizyczną, ale także formę psychicznego dręczenia partnera. Blisko jedna piąta badanych żyjących w stałym związku (18 proc.) przyznaje bowiem, że zdarzają się sytuacje, kiedy współmałżonek używa wobec nich wyzwisk i obelg. Co dziesiąty natomiast doświadcza poniżenia i kpin, a co dwunasty (8 proc.) uskarża się, że współmałżonek ogranicza jego kontakty z rodziną i znajomymi. Pięciu na stu badanych Polaków będących w stałych związkach (5 proc.) przyznaje, że czasami partner grozi lub szantażuje go. Tyle samo bywa szarpanych i popychanych. I co ciekawe, to właśnie mężczyźni częściej niż kobiety skarżą się, że doświadczyli wyzwisk i ograniczenia kontaktów z rodziną i znajomymi. Natomiast kobiety nieco częściej twierdzą, że zdarza się, iż ich partnerzy poniżają je i wyśmiewają. W sondażu zajęto się również kłótniami i nieporozumieniami rodzinnymi. Nieco więcej niż co czwarty badany twierdzi, że w jego rodzinie nigdy nie zdarzają się sprzeczki, kłótnie czy awantury. W ponad połowie rodzin mają one miejsce niezwykle rzadko, natomiast w co szóstej rodzinie kłótnie wybuchają przynajmniej kilka razy w miesiącu. Nie powinno dziwić, że najczęstszą przyczyną nieporozumień jest brak pieniędzy oraz odmienne poglądy. Trzeba przełamać milczenie! Poznanie przyczyn domowej przemocy jest niezwykle ważne, ale jeszcze istotniejsze są sposoby jej zapobiegania. Tymczasem wiele osób doznających przemocy w domu nie mówi o tym z powodu strachu i wstydu. Często też czują się one winne zaistniałej sytuacji. Twórcy Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia” zachęcają do tego, by nie bać się szukać pomocy. Nawet bowiem po wielu latach doświadczania przemocy nigdy nie jest za późno, aby powiedzieć: Stop! Pierwszym krokiem do jej przerwania jest jednak przełamanie milczenia. Warto więc zadzwonić na „Niebieską Linię” lub udać się do instytucji udzielających pomocy. Ich wyszukiwarka znajduje się na stronie (w zakładce: Poradnie − Nasze Rady). Wystarczy do niej wpisać swoje miejsce zamieszkania. − Kiedy doświadczamy przemocy, należy zacząć od poszukiwania jej przyczyn. Dlaczego mój mąż czy kolega z pracy jest agresywny? Czy zadając komuś ból nie zaspokaja jakiejś innej swojej potrzeby? — stwierdza psycholog Barbara Wróbel. Ci z kolei, którzy mają skłonności do agresywnych zachowań, powinni uczyć się je hamować. Najpierw trzeba spróbować samodzielnie kontrolować swoje zachowania, a jeśli będzie taka potrzeba, skorzystać ze specjalnych treningów zastępowania agresji prowadzonych przez psychologa. − Tak jak się uczymy prowadzić samochód czy jeździć na nartach, możemy nauczyć się opanowywania impulsów, które prowadzą do agresji — zachęca. Czy padłeś ofiarą przemocy? w domu 9 nieopodal miejsca zamieszkania 8 na ulicy poza najbliższą okolicą 9 w restauracji, kawiarni lub na dyskotece 5 w pracy lub szkole 4 w środkach komunikacji 3 proc. odpowiedzi „tak”Na podstawie danych CBOS, maj 2012 r. Czy w twoim domu powodem nieporozumień są? finanse, a szczególnie brak pieniędzy 18 odmienne poglądy 16 błahe, nieistotne sprawy 15 podział obowiązków i utrzymywanie porządku 12 różnica zdań na temat wychowania dzieci i kłopoty z dziećmi 11 proc. odpowiedzi „tak”Na podstawie danych CBOS, maj 2012 r. opr. ab/abróżnymi problemami, niepowodzeniami w szkole, pracy czy w domu rodzinnym. Badania wykazały, Drabek M., Agresja i mobbing w środowisku pracy [w:] Profilaktyka psychospołecznych Wyniki badań występowania agresji w szkole podstawowej dla dzieci wybrane wyniki badań przeprowadzonych w OSW w Bydgoszczy, związanych z rosnącym problemem agresji w szkołach i w to zachowanie się zmierzające do wyładowania niezadowolenia lub gniewu skierowanego przeciwko innym ludziom, sytuacjom, poglądom, powstaje jako bezpośredni lub odroczony skutek frustracji czy deprywacji w sytuacji uniemożliwiającej działanie...Często występuje w sytuacji grupowej jako działanie imitacyjne (naśladowcze), będące wyrazem dostosowania się do wymagań i zasad obowiązujących np. w grupie rówieśniczej, subkulturze (także patologicznej)...Agresja może przybierać rozmaite formy : od ataków fizycznych do krzyku, agresji słownej, mimiki, gestu. Z badań przeprowadzonych na zlecenie resortu edukacji przez prof. Krystynę Ostrowską wynika że 40% uczniów oszukuje nauczycieli, tyle samo utrudnia prowadzenie lekcji...Wyniki te przedstawiono na dwudniowej ogólnopolskiej konferencji pn. ,,Szkoła wobec agresji i przemocy’’.Aleksander Tynerski z departamentu kształcenia ogólnego, specjalnego i profilaktyki społecznej resortu edukacji (na tej konferencji) powiedział, iż agresja w szkole staje się zjawiskiem coraz bardziej powszechnym i najbardziej widoczna jest między 12, a 16 rokiem życia dziecka. Zdaniem A. Tynerskiego , przyczynami rosnącej agresji wśród dzieci i młodzieży są: niezaspokojenie potrzeb jednostki, nierówne traktowanie uczniów przez nauczycieli, niesprawiedliwy system ocen oraz duże różnice w sytuacji społecznej i materialnej uczniów. Agresja rozszerza się w coraz szybszym tempie w szkołach specjalnych. Reforma edukacji nakłada ogrom odpowiedzialności na nauczyciela, który ma projektować i tworzyć warunki do prawidłowego rozwoju ucznia. Chcąc poznać środowisko w którym żyje uczeń, w 2002r., w klasach IV-VI szkoły podstawowej w Bydgoszczy -wśród uczniów przeprowadzono celem było poznanie przyczyn występowania agresji. Wybrane wyniki ankiety pogrupowano tematycznie ujmując całe otoczenie otoczenie dziecka to: dom rodzinny ( rodzice, rodzeństwo, dziadkowie), szkoła i internat (koleżanki, koledzy, wychowawcy, nauczyciele).Uczeń i dom rodzinny. 88% uczniów posiada wyposażenie w podstawowy sprzęt. W większości są zagwarantowane podstawowe posiłki. 1/3 uczniów ogląda tylko wybrane programy tzn., że 2/3 uczniów ogląda co chce i kiedy chce. 61,7% dzieci jest z domem związana, myśli o nim, a 35,2% nie martwi się o dom. Mama wysłuchuje jakie dziecko ma problemy w 44,1%, rozumie je w 55,8%, najwięcej rozmawia z dzieckiem w 85,2%. Niższą pozycję przy rozmowie ma babcia 73,5% i tata 70,5%. Mama karze dziecko w 26,4%, a tata w 20,5%.91% dzieci kocha swoich rodziców. W 88,2% dzieci nie są bite, tyle samo nie ma obowiązków domowych i mogą robić co stosunek do -jest wesoły i lubiany w 67%,-jest sprawiedliwy w 64%,-najlepiej rozumie ucznia w 58,8%,-słucha skarg i zna problemy ucznia w 50%,-jest spokojny w 47%,-martwi ucznia zła pani/pan w 41%.Ja i moje koleżanki, uczniów nie wyśmiewa się i nie bije innych. Kol. kol. są potrzebni do zabawy 61,7%, do rozmowy i migania 29,4%.Koledzy są na III miejscu po nauczycielu i mamie, którzy najlepiej rozumieją ucznia 44,1%. Na II miejscu, równoważnym ze zdrowiem są fałszywi kol. kol. 35,2%. U uczniów widać duże pragnienie posiadania prawdziwych niepokojące jest to, że 58,8% uczniów jest karanych i bitych przez ... kolegów. Z jednej strony koledzy są dobrzy do pogadania, migania, do wysłuchania problemów, a z drugiej strony przejawiają mało subtelne zachowania, są wykonawcami i 73% wszystko jest łatwe. 76% uczniów lubi się uczyć i prace wykonuje bardzo badanych smuci w 47%, śmieszy w 20,5% i jest obojętna w 17,6%. W szkole 58,8% uczniów czuje się bezpiecznie, a 35,2% odczuwa niebezpieczeństwo. Jak wynika z badań samoocena dziecka jest bardzo pozytywna i zbyt wygórowana. Zagrożenie bezpieczeństwa może wynikać ze stosowania kar bicie, wobec dzieci przez i moje lubią się uczyć w 70,4%. Połowa badanych zwraca się do nauczyciela, gdy mu dokuczają. 1/2 badanych nie kłamało lub mało. 17% uczniów kradło. 67% czeka na pomoc innych. 35,2% badanych biło kolegów i wyśmiewało spostrzeżenia i wstępne postulaty do pracy dydaktyczno-wychowawczej po analizie wybranych Średnio 35% badanych: mało śpi, bije kolegów; wyśmiewa się z innych; nie lubi zadań domowych; czuje się niebezpiecznie w szkole; kłamie; uważa, że nauczyciel jest niesprawiedliwy; kara ich śmieszy lub jest obojętna; ogląda dużo programów w których są bójki, zachowuje się agresywnie, bo takie zachowanie przynosi mu korzyść. On dostaje nagrodę -akceptację podobnych sobie uczniów! To są dla tego ucznia wzmocnienia i przez to, te zachowania są żyje w świecie przemocy, widzi ją w domu, w telewizji, w szkole - te zachowania naśladuje jako zachowania wzorcowe. Brak umiejętności prospołecznych jest powodem zachowań agresywnych. Trzeba oduczyć agresji i nauczyć zachowań akceptowanych mają niski samokrytycyzm. Oceniają się wysoko, a rzeczywistość jest mniej pozytywna. Cechuje je słaba motywacja do nauki. Motywację do nauki można wbudzić przedstawiając odpowiednie Należy konstruktywnie zagospodarować czas wolny ucznia w internacie. Zaktywizować opiekę na przerwach w Nauczyciel w szkole i w internacie przejmuje rolę rodziców ze względu na obdarzenie go dużym zaufaniem ze strony ucznia. Nauczyciel, wychowawca w internacie powinien wykazać większą dbałość o wypełnianie funkcji Trzeba zwrócić większą uwagę na liderów grup (uczniów przewodzących w grupie).5. Sprawy, problemy wychowawcze rozwiązywać na bieżąco i podawać do publicznej wiadomości na apelu szkolnym. Apel można zorganizować w każdej chwili, gdy zaistnieje taka Spotkania z policjantami mają bardzo pozytywny wpływ na zachowania uczniów i należy je badań związanych z agresją przeprowadzonych wśród rodziców w ojca dziecka w 76% wynosi ok. 40 lat. Przeważa (55%) wykształcenie zawodowe. 47% ojców pracuje zawodowo, a 1/4 badanych jest matek nie przekroczyło 35 roku życia i 31% jest powyżej 40 l. W 44% matki posiadają wykształcenie zawodowe. Tylko 8% matek pracuje zawodowo, 52% jest badanych stanowią rodziny pełne. 36% dzieci z tych rodzin uczęszcza do szkół podstawowych lub gimnazjów. Samodzielne mieszkania posiada 65% badanych, a wspólne 1/ przedszkola chodziło 66% dzieci, a nie chodziło 26%.Rodzice oceniają, że 35% dzieci jest nerwowych. Najczęstsze nerwowe przejawy u dziecka, to: płacz 35%, krzyk 31% oraz ,,pyskowanie’’ 13%.W 56% dzieci uczą się średnio, natomiast 8% nie radzi sobie z nauką. Do szkoły bardzo chętnie przyjeżdża 39%, chętnie 35%, a tak sobie 17%.W domu, w 70% dzieci zachowuje się dobrze, a w 18% poprawnie. Obowiązki domowe ma 78% uczniów. 26% bardzo chętnie wykonuje swoje obowiązki, 17% tak sobie, a 4% trudności wychowawczych, które zauważyli rodzice to: 8,5% dzieci jest nieposłusznych, tyle samo jest upartych i taki sam procent nie sprawia kłopotów wychowawczych. Część dzieci (4,2%) nie wykonuje poleceń dziecka 17% rodziców nie stosuje kar, 13% rozmawia z dzieckiem, 8,5% stosuje zakaz wychodzenia z domu, a po ok. 4% stawia dziecko w kącie, ucisza, zakazuje oglądania tv, gniewa się. Po zastosowaniu kary u 37% dzieci widać poprawę, a u 8,5% jest bez zmian. 47% dzieci przeprasza, 38% obiecuje poprawę, a po 12% milczy i kłamie. Dziecko jest często chwalone w 47%, czasami w 26%, a 22% bardzo rodziców jest przeciwnych stosowaniu kar, a 8% uważa, iż kary są potrzebne. Bardziej skuteczna od kary jest pochwała, tak uważa 74% wstydzą się złej oceny, kary w 56%, martwią się w 26%, a 22% nie przejmuje się. Obojętność okazuje 5%. Gniew rodziców wywołuje u 65% dzieci przejmowanie się i w 39% poprawę zachowania, natomiast 8% nie wykazuje oczekiwanej reakcji. Zmartwienie rodziców obchodzi dzieci -trochę w 61%.65% rodziców nie zauważyło u swoich dzieci negatywnych ocenie rodziców ich dzieci są:w 82% bardzo dbające o własny wygląd i staranne,w 70% pilne w nauce i obowiązkach,w 70% średnio zdyscyplinowane i posłuszne,w 65% średnio zgodne,w 65% bardzo wesołe, pogodne i wrażliwe uczuciowo oraz mało kłamliwe,w 61% bardzo ruchliwe,w 57% średnio i w 39% bardzo grzeczne, taktowne,w 56% średnio cierpliwe i w tym samym % bardzo zaradne,w 43% bardzo, a w 52% średnio bystre i rodziny nęka duże bezrobocie. 1/4 ojców i 1/2 matek nie ma pracy. Posiadają dzieci w wieku szkolnym. 1/4 uczniów nie uczęszczała do przedszkola, a więc już na samym początku maluchy były narażone na problemy i gorszy mogą być jedne z przyczyn nerwowych zachowań u 1/2 badanych uczniów. Najczęstsze przejawy to: płacz, krzyk, ,,pyskowanie’’.Kłopoty z nauką, trudne warunki bytowe (bieda), małe zainteresowanie problemami dzieci (za mało jest rozmów) wywołuje frustracje, niechęć do obowiązków, kłamstwo, 61% dzieci nie utożsamia się z rodziną. Zmartwienie rodziców trochę obchodzi bardzo pozytywnie oceniają swoje dzieci, a więc nie powinno być problemów wychowawczych. Dane % przeprowadzonych badań wskazują na mały krytycyzm i obiektywizm rodziców w stosunku do swoich dzieci. Ich wypowiedzi nie zawsze są ok. 8% do 21% dzieci nie wykazuje pozytywnej zmiany w zachowaniu, nie słucha rodziców, nie wykonuje ich poleceń. Ta część uczniów postępuje wg własnych norm nie zawsze zgodnych z prawem. Oni wymagają szczególnej opieki ze strony specjalistów, wychowawców, nauczycieli i rodziców. Zawsze musimy reagować na agresję. Agresywny uczeń musi dostawać od nas informację, że jego zachowanie jest naganne i musi odczuć konsekwencje swoich jak i uczeń zaangażowani w proces edukacji ciągle pozostają ludźmi ze swoimi ludzkimi potrzebami, uczuciami i prawami. Bardzo często trudności i niepowodzenia w procesie nauczania i wychowania mają swoje żródło w zaniedbywaniu czy nieumiejętnym budowaniu dobrych relacji podstawowych umiejętności wychowawczych nauczyciela zalicza się te, które są odpowiedzialne za utrzymanie dobrych stosunków z uczniem. Z jednej strony , są to umiejętności nawiązywania i podtrzymywania kontaktu, wytwarzania więzi między ludźmi, z drugiej - rozmaite umiejętności potrzebne do rozpoznawania, definiowania i rozwiązywania swoich problemów oraz pomagania uczniowi w uświadamianiu i rozwiązywaniu jego Aleksandra Tynerskiego z departamentu kształcenia ogólnego, specjalnego i profilaktyki społecznej resortu edukacji, skuteczną formą walki z agresją i przemocą w szkole jest profilaktyka, realizowana kompleksowo w całych społecznościach: wśród uczniów, rodziców i Okoniewska Ireneusz OkoniewskiOSW nr 2 w Bydgoszczy Literatura: art. ,,Oszustwa i agresja w szkole’’ Goźlińska: Słowniczek nowych terminów w praktyce szkolnej, CODN W-wa 1998Słownik wyrazów obcych, PWN W-wa art. Błażej Smykowski: ,,Umiejętności wychowawczych nie da się wyćwiczyć,’’ UAM, Poznań 2000Wychowawca -Miesięcznik Nauczycieli i Wychowawców Katolickich nr3/2003
z siecią również w szkole lub pracy, a jeden na stu (1%) – w kawiarenkach internetowych. Blisko dwie piąte (38%) robi to także w innych miejscach niż wymienione. Wzrost korzystania z sieci w sposób niestacjonarny, który obserwujemy w tej dekadzie, związany jest z rozpowszechnieniem internetu mobilnego. CBOS RYS. 9.This PaperA short summary of this paper7 Full PDFs related to this paper 9v9J.